frekwencje, które leczą.

Kolory emitują frekwencje, które leczą ciało, duszę, sytuacje życiowe. Nasuwa się pytanie, jak z tego skorzystać. Czy w ogóle można we współczesnym ,, hałaśnym“ świecie.

Każdy kolor – to energia oscylująca na odmiennym paśmie odbioru. Trzeba czasem dołożyć naprawdę większych starań,  aby odczuć wibrację konkretnego koloru w jego pozytywnej, czystej wersji.  Przypomina to szukanie fali w radiu – zdarza się , że szybko odnajdujemy tę, co szukamy, a czasem… no cóż, jest zagłuszana.

Kolor zielony – związany z czakrą serca … z ludzkimi czuciami, emocjami  –  jest dostępny w zakresie frekwencji fali od 528 do 668 Hz.. (Podaję tę informację o długości fali, chociaż myślę, że jest to najmniej istotne. Nikt nie chodzi i mierzy… To się czuje w sercu).  Ten właśnie zakres  fal jest określany skalą Boga. Mocą leczniczą.  Z poziomu tych frekwencji następuje regulacja energetycznego DNA., następnie molekularnego DNA – a tym samym samouzdrawianie organizmu. Co jest zrozumiałe, stopień samoregulacji jest wprost proporcjonalny do czasu bycia w zasięgu tych fal . Tego doskonałego uczucia.

Jak nawiązać kontakt z korzystnymi wibracjami,  jak rezonować i  poddać ich pozytywnemu działaniu.

W dwojaki sposób…

Samoistny (łatwiejszy – bez świadomego zaangażowania) – kiedy to zmysły podlegają wpływom zewnętrznego świata.  Wibracje zieleni są szczególnie łatwiej ,, przywoływane“  podczas przebywania w naturze.  Każdy wyjazd w góry, czy spacer po lesie lub parku, jest źródłem uzdrawiających frekwencji tego koloru. W zetknięciu z naturą – z ciszą, którą oferuje – następuje samoistne pozazmysłowe odprężenie organizmu -zapoczątkowujące proces prawidłowego funkcjonowanie organizmu.

Niesamoistny,  kiedy to brakuje nam tych wibracji i świadomie zapragniemy znaleźć się pod ich wpływem. Proszę zwrócić uwagę, że  wszelkie niedobory miłości czy braku akceptacji,  zwiększają zapotrzebowanie na wibrację zieleni w połączeniu z delikatnym różem i kolorem brzoskwiniowym.  Brak miłości doprowadza do zamknięcia się kanału serca – zablokowania przepływu energetycznego wzdłuż meridianu serce – jelito cienkie. To jest troch<ę tak, jak byśmy wyłączyli radio i uporczywie szukali ulubionej fali.

Zapomnij o ludzkim świecie. Połącz się z źródłem.  Boskością … Im dłużej  zapomnimy o ,ludzkim świecie”, tym lepiej.

Sposobem na przywołanie pozytywnych frekwencji zieleni jest mentalne wyobrażenie sobie tej barwy.  Zamykamy oczy ( zanurzenie w oceanie duszy) i wizualizujemy  piękną zieleń…  zakwitającą.

Kolory emitują frekwencje, które leczą…. ciało, duszę, sytuacje życiowe. Warunek ku temu – bez hałasu.

W lesie … na łonie natury jest cisza i to ona wyzwala proces wznoszenia się wibracji energetycznych… dzięki temu następuje nasycenie  – jak pokarmem – poszczególnymi frekwencjami. Również w domu, pracy – przy korzystnych warunkach – ciszy czy ulubionej muzyce – docieramy do frekwencji zieleni….

Frekwencje rozchodzą się od środka na zewnątrz…. To co wysyłamy, otrzymujemy.  Zagadnienie do przepracowania powstaje wtedy, gdy wysyłane przez nas frekwencje są niewystarczająco wyraziste. Wtedy są łatwiej zagłuszane i pozbawiane barw.

Dodatkowo – bywają dni bardziej i mniej sprzyjające dotarciu do poszukiwanych wibracji.

 

 

 

 

 

Translate »